Kontakt:

Robert Whittaker pokonuje Darrena Tilla po ŚWIETNEJ walce!

whittaker

Robert Whittaker (21-5) wraca na zwycięską ścieżkę. Były mistrz federacji UFC wypunktował Darrena Tilla (18-3-1) po bardzo ciekawej walce. Sędziowie wypunktowali 3 x 48-47 dla Australijczyka.

Choć Darren Till nie miał imponującej serii przed tą walką (1 wygrana na 3 ostatnie walki) to wcale nie był underdogiem. Wiele osób stawiało na „Gorillę”. W końcu Whittaker często jest niedoceniany, w końcu to były mistrz. Tytuł już stracił, więc renomę stracił. Tak jednak nie jest. „The Reaper” to wciąż piekielnie mocny zawodnik.

Walkę lepiej rozpoczął Till, bo już w pierwszej rundzie, po jednym z ciosów, Whittaker przywitał się z matą, leżąc na niej. Pozbierał się jednak dość szybko, jednak pierwsza runda wyraźnie należała do Brytyjczyka.

W drugiej odsłonie znacznie lepsze wrażenie robił już Australijczyk. Dobre skracanie dystansu i celne ciosy robiły wrażenie na rywalu. Runda dla Whittakera.

W kolejnej rundzie zawodnicy dali sobie trochę luzu i chcieli złapać oddech, po dwóch szybkich rundach. Ani Till, ani Whittaker nie bili jakimiś super kombinacjami. Mogliśmy oglądać głównie pojedyncze ciosy, ale lepsze wrażenie robiły chyba uderzenia byłego championa.

Czas więc na rundy mistrzowskie… 4 odsłona była bardzo podobna do poprzedniej. Ciosów było może jeszcze mniej, działo się niewiele. Podmęczeni zawodnicy nie chcieli popełnić żadnego błędu, przez co każdy cios był przemyślany i w większości bity odpowiednio. Ciężka do wytypowania runda.

Ostatnia runda również przypominała 2 poprzednie. Jednak do czasu… Nieudana próba obalenia „The Reapera” rozbudziła Tilla. Brytyjczyk rzucił się do ataku i przejął inicjatywę, udało mu się nawet rozciąć Whittakera. Na koniec zawodnik z Australii obalił rywala, co z pewnością utrudniło zadanie sędziom.

Ostatecznie Whittaker wygrał u wszystkich sędziów 48-47.

Podążaj za nami!

#polishfighters

Leave Comment

Your email address will not be published.