Kontakt:

Michał Sztanga Fijałka chce stoczyć rewanż z Marcinem Wójcikiem!

Wójcik sztanga

Niewidziany w klatce od 2017 roku Michał „Sztanga” Fijałka zapytany na łamach naszego portalu o wymarzonego rywala zdradził, że z tyłu głowy widnieje chęć stoczenia wielkiego rewanżu.

Michał Fijałka ostatnią walkę stoczył podczas KSW 40 w Dublinie. Niestety dla Polaka to jego oponent, Chris Fields (12-8-1) okazał się lepszy na pełnym dystansie. „The Housewives’ Choice” pojawił się w klatce KSW jeszcze jeden raz, kiedy to przegrał z Wagnerem Prado (15-4-1-1). Michał od tamtego czasu pozostaje nieaktywny.

Sztanga w swojej karierze mierzył się z absolutną, światową czołówką. Wystarczy rzucić okiem na rekord Michała, a przypomina się remisowa, jedna z najlepszych walk w historii polskiego mma, którą stoczył z Karolem „Cebulą” Celińskim (17-9-1). Ponadto można wymienić takie nazwiska jak: Marcin Łazarz (12-7), Marcin Wójcik (12-7), Yoel Romero (13-5), czy Jiří Procházka (26-3-1).

Z jednej strony można zapytać „czegóż chcieć więcej?”, z drugiej strony apetyt rośnie w miarę jedzenia. W związku z tym zapytaliśmy Michała, czy stoczył już swoją wymarzoną walkę, czy mimo tak świetnych nazwisk w rekordzie ma kogoś na oku.

„Chciałbym zrobić rewanż oczywiście, jeśli taka jest możliwość, bo może nie być już nigdy, ale cały czas po głowie chodzi mi rewanż z Marcinem Wójcikiem, z tego względu, że tę walkę dostałem tak naprawdę na 20 dni przed. Byłem po jednej walce chyba na XCage, wiadomo, był okres rozluźnienia, zabawy przez tydzień, jedzenia różnych rzeczy i tak dalej, tycia i później chyba na 18 albo 20 dni dowiedziałem się o walce z Marcinem Wójcikiem, gdzie pamiętam byłem mega podjarany i w sekundę podjąłem decyzję. Jeszcze pamiętam, dzwoniłem do Bagiego co robimy, a Bagi mówi decyduj, a ja mówię, że ja chcę. Generalnie nie miałem czasu się przygotować pod niego, a myślę, że daliśmy dobrą walkę i też się trochę namęczył ze mną. Mega go lubię jako zawodnika, jest normalny chłop, także tak sportowo chciałbym jeszcze może z nim stoczyć walkę jako rewanżową, że wtedy przegrałem w taki sposób, a tak ogólnie to nie mam jakichś tam większych… No i Cebulą walczyliśmy dwa razy, raz zremisowaliśmy, raz przegrałem. Też mieliśmy fajną walkę, za którą dostaliśmy heraklesa. Może jeszcze kiedyś z Cebulą, ale bez ciśnienia.”

Cały wywiad z Michałem dostępny poniżej:

Podążaj za nami!

#polishfighters

Leave Comment

Your email address will not be published.