Kontakt:

Marcin Tybura zdominował Maxima Grishina na UFC 251! (Opis walki)

unnamed (1)

Pierwsza runda:
Rozpoczął od lowkicka „Tybur”. Okopuje nogę Grishina Polak i straszy lewym prostym. „Maximus” atakuje kopnięciami bocznymi w tułów oraz w kolano. Jest middle kick Grishina, a przynajmniej jego próba co przełapał Marcin i było bardzo blisko obalenia. Ma przy siatce rywala Tybura i po każde jego akcji łapie klincz. Tak było już raz, ale rozłączył go szybko Grishin. Teraz również jest klincz ktry trwa niecodłużej ale obraca Maxim swojego rywala do siatku, gdzie Marcin łokciem kończy tę nie najlepszą dla siebie sytuacje. Po raz kolejny-cios prawą ręką i klincz. Są bardzo blisko siebie, ale teraz oddala Polaka Grishin i jest krótkie kolano w tułów. Łapie nogę rywala „Tybur” i siedzi teraz przy siatce „Maximus”.

Druga runda:
Drugą rundę panowie zaczęli spokojnie. Marcin w odpowiedzi na lowkick rywala wszedł prawym prostym, lewym sierpem, i prawym middlekickiem. Chwila przerwy przez niecelny cios Marcina i ruszamy dalej. Pobiegł na rywala Grishin z serią ciósów, ale Marcin uniknął, spróbował prawego cepa i wszedł po nim w klincz. Kolana w uda Marcina i jakieś zamieszanie, przez co Herb Dean pouczył obu zawodników, tylko nie mam pojęcia przed czym. Powrót do pozycji przy siatce gdzie Marcin stara się obalić rywala. Ma uchwyt za jedną nogę, ale zerwał mu ten uchwyt Grishin prawym sierpowym. Jest stójka i lewy sierp Rosjanina, pod którym wszedł w klincz, a następnie po nogi Polak. Udane obalenie na koniec. 20-18 Tybura moim daniem.

Trzecia runda:
Atakuje teraz kombinacjami bokserskmi Tybura, ale odwołuje się też do kopnięcia na żebra wykroczną nogą. Zapędza kopnięciami pod siatkę rywala Marcin i próba obalenia po raz kolejny. Czeka przy siatce na swój moment Tybura mając uchwyt za nogi rywala i jest obalenie! Tybura ma półgardę, ale oddaje plecy Rosjanin. Jest wpięty Marcin Tybura, ale przetacza się i jest tak zwany „tylny dosiad”. Próba duszenia za pleców, ale nie wyszła, więc rozbija krótkimi ciosami oponenta Marcin. Na samym końcu rundy jest wpięty za plecami przy siatce. Koniec walki — w mojej opinii 30-27 dla Tybury.

Podążaj za nami!

#polishfighters

Leave Comment

Your email address will not be published.