Kontakt:

Sebastian Romanowski o kolejnych walkach w FEN oraz występie brata w programie Tylko Jeden! – wywiad

94213616_1518782051620786_4946539965384228864_o

Serdecznie zapraszamy na wywiad z zawodnikiem organizacji Fight Exclusive Night, Sebastianem „Szczeną” Romanowskim (14-8-1).

1.

Filip „Fran” Wiszniewski: Jak odnajdujesz się w koronawirusowej rzeczywistości, która zmusza nas do przestrzegania kwarantanny? Jak znosisz ten czas psychicznie? Jak wyglądają Twoje treningi?

Sebastian „Szczena” Romanowski: Ogólnie sytuacja jest niekomfortowa, nie można normalnie trenować tylko gdzieś w ukryciach, sale treningowe są pozamykane, gale się nie odbywają, nie ma żadnych przygotowań, więc ogólnie nuda. Trenuje zawsze z myślą żeby toczyć walki, a póki co jest to wykluczone. Mam nadzieję, że jak najszybciej wszystko wróci do normy.

2.

FW: Zapomnijmy na chwilę o kwarantannie i wyobraźmy sobie, że wszystko jest tak, jak miało być. Powiedz, czy miałeś już zaplanowaną walkę w tym, bądź następnym półroczu i czy poznałeś nazwisko ewentualnego rywala?

SR: Nie miałem żadnej zaplanowanej walki, więc i rywala także nie było.

3.

FW: A czy w związku z zapowiedzią rychłego wznowienia działalności przez FEN, pojawiła się szansa na walkę?

SR: Jeżeli FEN wystartuje to ja na pewno bardzo bym chciał się znaleźć na pierwszej rozpisce, ale to czas pokaże kiedy wystartują i czy znajdę się na karcie, miejmy nadzieję, że jak najszybciej.

4.

FW: Wróćmy do szczęśliwego dla Ciebie FEN 27. Pokonałeś po mocnej walce Rildeci Limę Diasa (24-11). Jak czułeś się w kategorii koguciej? Czy w końcu warunki fizyczne były wg. Ciebie wyrównane, w odróżnieniu do kategorii piórkowej, w której biłeś się wcześniej?

SR: Czuję się znakomicie w koguciej tak, jak i w piórkowej dobrze się czułem z tym, że różnicą są kilogramy które ścinałem. W piórkowej za wiele nie ciąłem i przeciwnicy w dniu walki byli znacznie więksi ode mnie, co przekładało się na pewno na lepsze warunki przeciwnika w walce. Czy w koguciej się one wyrównały ciężko mi powiedzieć, bo stoczyłem pierwsza walkę po długiej przerwie, gdzie gość był ode mnie dużo większy jeżeli chodzi o wzrost, czy zasięg, ale na pewno czułem dużą różnicę siły między mną a rywalem, oczywiście na moją korzyść.

5.

FW: Czy federacja po tak dobrej walce przejawia chęć wystawienia Cię w eliminatorze do pasa? Jak wiemy Szymon Bajor, czy Adam Kowalski po świetnych zwycięstwach otrzymali taką szansę w kolejnych starciach. Czy w takim wypadku możemy spodziewać się eliminatora dla „Szczeny”?

SR: To pytanie do włodarzy, bo osobiście jeszcze nie miałem rozmowy w tej kwestii. Ja jestem gotowy na każde wyzwanie i chciałbym żeby jak najszybciej pas FEN zawisł na moich biodrach.

6.

FW: Zanim przejdziemy do tematu Twojego brata Tomka, chciałbym abyś opowiedział jak podoba Ci się formuła programu Tylko Jeden? Co byś w niej zmodyfikował odnośnie nie tylko konkurencji jak taniec, czy gotowanie w programie, ale i zasad walki?

SR: Według mnie petarda, że taki program powstał tylko szkoda, że tak późno, ale lepiej późno niż wcale . Jest to szansa na pokazanie się większej publiczności, a za tym idą większe pieniądze za walki oraz sponsoring. Zmodyfikowałbym na pewno podział na dwie grupy zawodników, jak i trenerów tak, jak to wyglądało w Tufie, żeby każdy na końcu się konfrontował . Ale KSW chce być oryginalne i zrobiło to po swojemu i wyszło to całkiem spoko, więc tylko się cieszyć, że doczekaliśmy się takiego programu. Co do zasad walki to bym raczej nic nie zmieniał, bo wydłużenie czasu, czy ilości rund powodowałyby jeszcze większe urazy, a jak było widać po tych krótszych rundach zawodnicy też kończyli walki nie mogąc dalej uczestniczyć w programie, więc tutaj nie ma do czego się przyczepić.

7.

FW: A czy uważasz za słuszne uznawanie tych walk za zawodowe, w momencie gdy zunifikowane reguły przewidują dystans 3×5 min?

SR: Uważam za słuszne, bo to profesjonalni fajterzy, biją się normalnie, więc czemu ma nie iść do rekordu, potrafią zostawić więcej zdrowia na dystansie 2×3 min. o wiele mniej kalkulując, niż co niektórzy zawodnicy w walkach 3x5min. na normalnych galach.

8.

FW: Przechodząc do tematu Twojego brata, jak oceniasz jego postawę w programie? W mojej opinii jego historia skradła serca fanów, a Ty tak naprawdę znasz to wszystko najlepiej. Jak nastroje w rodzinie przed finałem? Wczoraj wypłynęła przykra informacja o kontuzji Adriana Bartosińskiego, toteż rywalem Tomka ponownie będzie Marcin Krakowiak. Myślę, że warto też wspomnieć o ładnym geście Bartosa, który spełnił pragnienie Tomka i zestawił go po 11 latach w rewanżu z Mariuszem Radziszewskim.

SR: Postawa godna mistrza! Tomi jest sobą co najważniejsze, a jego historia życiowa mogła by niejeden zajebisty film wyreżyserować. Były w życiu wzloty, upadki, ale zawsze się podnosił i szedł do przodu, i tak już zostanie, taki charakter.

Nastroje jak nastroje, jest robota do zrobienia, to nie ma co się nastrajać tylko motywować i działać, trzeba zgarnąć wszystko. Wszystko albo nic. Szkoda, że Adrian wypadł, bo to był prawdziwy finał, niestety doznał kontuzji. Fajnie się Adrian zachował pozwalając się zrewanżować Bratu, w odwrotnej sytuacji Tomi zrobiłby to samo. Chciałbym dodać, że Tomi już jest „Tylko Jednym”, ponieważ dotarł jako jedyny do samego końca, ciężką pracą cały i zdrowy gotowy walczyć z finalistą, więc program już wygrał.

9.

FW: Jak skomentujesz wybór Marcina Krakowiaka na drugiego finalistę i czy wiesz dlaczego nie jest nim Piotr Walawski, który jeszcze nie miał okazji bić się z Tomkiem?

SR: Wzięli Marcina, bo dali dobrą bitkę, a jak wiadomo chodzi tu o show, więc organizatorom na rękę taka walka, która przyciągnie widzów, to jest odpowiedź na to czemu nie dali Piotrka.

10.

FW: Na koniec pytanie odnośnie sponsorów. Jak to wygląda u Ciebie? Wszyscy są z Tobą, czy ktoś się wycofał?

SR: Jeżeli chodzi o okoliczności związane z wirusem, to sponsorzy mnie nie opuścili. Nie mam też żadnej umowy sponsorskiej z firmami, które regularnie by mnie wspierały.

11.

FW: Jeśli masz ochotę komuś podziękować, pozdrowić to nie krępuj się! 😉

SR: Dziękuje wszystkim firmom, co nas wspierają. Wszystkim, którzy kibicują mi i mojemu bratu. Trzymajcie kciuki za finał TOMMIEGO 👊👊👊, oglądajcie program Tylko Jeden 💪💪💪! Dziękuję tym co chciało się czytać ten wywiad do końca i tobie za przeprowadzenie go, pozdrawiam wszystkich🙌!

Podążaj za nami!

#polishfighters

Leave Comment

Your email address will not be published.