Kontakt:

Klatko – ringowe szlagiery, czyli utwory zagrzewające wojowników do walki! część #6

sebastian-przybysz-ksw-48

Kwarantanna związana z pandemią koronawirusa może przysporzyć bólu głowy nawet najbardziej zatwardziałym domownikom, którzy marzą o wyjściu na świeże powietrze. Na globalną nudę PolishFighters przychodzą z odsieczą, serwując wam jedną z najbardziej popularnych rozrywek w historii, czyli muzykę. Muzykę wyjątkową, dla wojowników, bo to ona zagrzewa ich do boju, tuż przed samym jego rozpoczęciem. Zapraszamy na szóstą część klatko-ringowych szlagierów, której bohaterem został zawodnik Mighty Bulls Gdynia, Sebastian Przybysz!

26. PRO8L3M – Ritz Carlton – Sebastian Przybysz (6-2) – KSW 48, KSW 51

Sebastian Przybysz efektownie przywitał się z KSW nokautem na Dawidzie Gralce (6-3), na gali z numerem 44 w rodzinnym Gdańsku. Kolejna walka „Sebicia” miała miejsce w Gliwicach na KSW 46, podczas której podjął obecnego mistrza kategorii koguciej Antuna Račicia (24-8-1). Na pełnym dystansie lepszy okazał się Chorwat, acz Polak był niezwykle bliski poddania go gilotyną w ostatnich sekundach walki. Zła passa nie trwała długo, bo już podczas KSW 48 potężnym hakiem znokautował Bogdana Barbu (16-11), a na KSW 51 w Zagrzebiu wspólnie z Lemmym Krušiciem dali walkę wieczoru, po której „Przybysz zobaczył i zwyciężył.”

Sebastian na swoje dwie ostatnie walki wybrał świetny utwór zespołu PR8BL3M pod tytułem Ritz Carlton, w którym usłyszeć możemy usłyszeć gitarowe sample z Alei Gwiazd Zdzisławy Sośnickiej. Tak swój wybór argumentuje zawodnik:

„Aktualnie wychodzę do utworu PRO8L3M’u Ritz Carlton no i muszę przyznać, że po prostu wychodzę do tego nagrania, ponieważ daje mi takiego kopa i takiej motywacji do tego, żeby być najlepszy, że to jest aż niesamowite. Zresztą mam bardzo dobre wspomnienia z tym nagraniem, ponieważ byłem kilka razy na ich koncertach i przy tym konkretnym nagraniu dzieje się mega rozpierdziel, jeśli chodzi o ich koncert i to jest mega fajne uczucie potem, jak łączysz sobie te emocje i wychodzisz do klatki i przypominasz sobie, jak dobrze się wtedy czułeś i jeszcze przy okazji te wszystkie emocje, gdzie czujesz, że chcesz wygrać, chcesz dać z siebie wszystko, a sam tekst wszystko też mówi o tym, że dajesz z siebie nie 100 procent, a dajesz z siebie 150 procent i to jest ten moment, który mnie nakręca. Jak na razie jestem przy tym nagraniu. Nie wiem czy zmienię. Raczej się to może zdarzyć, ponieważ ja nie jestem taki, że zamykam się na jakiś utwór. Jak poczuję w pewnym momencie, że chcę zmienić, że chcę do czegoś innego wyjść, że coś innego mnie lepiej nakręci, to choćby to miał być Tymek, to sobie wyjdę do tego Tymka i nie będę się tym przejmować co ludzie myślą. Chodzi o to, co ja czuję w tym momencie, a nie to jak oni będą się czuć, słysząc to. Jak będę chciał i nakręci mnie dobrze muzyka z Teletubisiów, to wyjdę do muzyki z Teletubisiów.”

PRO8L3M – Ritz Carlton

Całego wywiadu z Sebastianem Posłuchacie tutaj:

27. Pantera Hard Lines Sunken Cheeks – Savo Lazić (10-5) – KSW 48

Savo Lazić rzutem na taśmę wskoczył na kartę walk 48 edycji KSW wskutek kontuzji Miloša Janičicia (11-3). Świadomość braku przygotowania przez Czarnogórca oraz jego temperament, w połączeniu z Michałem Michalskim (8-4) dały krwawy, ekscytujący i pełen zwrotów akcji pojedynek, który nagrodzony został bonusem za walkę wieczoru. Początek walki w wykonaniu Czarnogórca był piekielnie efektowny. Szybko ruszył, posyłając Michalskiego na deski, który jedynie siłą woli uratował swoją posadę w KSW, odwracając losy pojedynku w drugiej rundzie, kiedy to Lazić opadł z sił i runął niczym drzewo. Godne podziwu jest również to co Savo powiedział po walce: „Jest mi przykro, że przegrałem, ale z drugiej strony się cieszę, że Michał uratował swoją pozycję w KSW”.

Wejście do klatki było równie efektowne co walka w wykonaniu Czarnogórca, bo za piosenkę wybrał sobie utwór legendarnej, metalowej grupy Pantera.

Pantera – Hard Lines Sunken Cheeks

28. Kid Rock – Cowboy – Donald Cerrone (36-14)

37-letni Donald Cerrone to żywa legenda UFC oraz WEC. Świadczą o tym zarówno efektowny styl walki, jak i liczby, bo Kowboj jest rekordzistą pod względem ilości walk w UFC (34) oraz skończeń przed czasem (16). Co prawda ostatnie trzy walki zdecydowanie nie poszły po jego myśli, bo zanotował porażki z Tonym Fergusonem (25-3), Justinem Gaethje (21-2) oraz Conorem McGregorem (22-4), ale jego pozycja z pewnością jest niezachwiana, bo tą wypracował sobie przez lata, wygrywając między innymi z Bensonem Hendersonem (28-8), Eddie Alvarezem (30-7-0-1), czy Edsonem Barbozą (20-8).

Utwór amerykańskiego muzyka Kid Rock’a idealnie wpasował się do opisu Kowboja, posłuchajcie:

Kid Rock – Cowboy

29. System Of A Down – Toxicity – Tomasz Narkun (17-3) – KSW 36

Mistrz KSW kategorii półciężkiej Tomasz Narkun pas zdobył na  KSW 32, w walce z Goranem Reljiciem (18-8), a kolejne obrony miały miejsce kolejno: podczas KSW 34, gdzie Polak pokonał Cassio Barbosę de Oliveirę (19-9-1) oraz podczas KSW 36, kiedy to „Żyrafa” pokonał byłego mistrza i pogromcę Jana Błachowicza (26-8), Rameau Thierry’ego Sokodjou (19-18). Właśnie podczas gali w Zielonej Górze do walki zagrzewał Tomka znakomity utwór amerykańskiej grupy, ormiańskiego pochodzenia, System Of A Down.

System Of A Down – Toxicity

30. Paluch – Strefa komfortu feat. Kobik – Bartłomiej Kopera (9-5) – FEN 16

Obecny zawodnik KSW, a były zawodnik organizacji Fight Exclusive Night walki podczas FEN 16 niestety nie może zaliczyć do udanych, ponieważ przegrał wtedy z Daguirem Imavovem (12-3-1) przez TKO. Podczas tego wydarzenia do boju zagrzewał popularnego „Małpę” utwór rapera Palucha, nagrany z Kobikiem.

Paluch – Strefa komfortu feat. Kobik

Link do pierwszej oraz przedostatniej części, której bohaterem był Grzegorz Szulakowski znajduje się poniżej:

Klatko – ringowe szlagiery, czyli utwory zagrzewające wojowników do walki! część 1

Klatko – ringowe szlagiery, czyli utwory zagrzewające wojowników do walki! część #5

Podążaj za nami!

#polishfighters

Leave Comment

Your email address will not be published.