Gala FEN 27 już dzisiaj. Wielkie emocje na otwarcie roku w Szczecinie. Świetne pojedynki, a jedną z gwiazd wieczoru będzie Wojciech „Kulkinio” Janusz (8-4), z którym w ubiegłym tygodniu przeprowadziliśmy rozmowę. Oto efekty naszej pracy:

Cześć Wojtek, gala FEN 27 już za kilka dni. Jak twoja dyspozycja przed walką? Czy czujesz głód, aby wejść do oktagonu?

Tak, czuję ogromny głód walki. Nie mogę się doczekać gali i mojego pojedynku.

Jeśli zwyciężysz z Adamem, to według informacji od FENu dostaniesz pojedynek o pas. Czy nakręca Cię to jeszcze bardziej?

Tak, to prawda, że przy wygranej, kolejną walkę mam stoczyć o pas, ale osobiście nie myślę na tą chwile o tym. Jestem nakręcony do walki jak nigdy i koncentruję się tylko na pojedynku 18 stycznia.

W ostatnim czasie popularne są pojedynki rewanżowe między zawodnikami. Ty walczyłeś z wieloma wspaniałymi zawodnikami. Czy chciałbyś z kimś zmierzyć się jeszcze raz?

Chcę walczyć z najlepszymi i tego się trzymam, a czy będzie jakiś pojedynek rewanżowy? Musimy jeszcze na to poczekać.

Na twoje walki zawsze przyjeżdża wielu kibiców. Teraz,gdy gala jest w Szczecinie,nie powinno być inaczej. Czy wiesz może jak dużo osób będzie na gali specjalnie dla Ciebie?

Idzie naprawdę ogromna liczba ludzi. Z tego co dobrze się orientuje , moich kibiców będzie około 1500 osób.

Na tej samej gali walczy kilku zawodników z Berserkers Team. Który pojedynek elektryzuje Cię najbardziej?

Wszystkie pojedynki moich przyjaciół z klubu mnie mocno elektryzują, więc to będzie dla mnie wielka dawka emocji .

To byłoby na tyle, dziękuję Wojtku za wywiad!