Kontakt:

Okiem redaktora – w co gra Norman Parke?

5bd8519e03495_o_full

Na KSW 50 dojdzie do wyczekiwanego starcia o zwakowany przez Mateusza Gamrota pas wagi lekkiej, w który Marian Ziółkowski zmierzy się z Normanem Parke. Mimo, że Stormin był już oficjalnie zaprezentowany jako zawodnik największego konkurenta KSW – FEN, to jednak do jego debiutu w organizacji Pawła Jóźwiaka nie doszło. Czy efektowny powrót i ewentualne zwycięstwo faworyzowanego wyspiarza nie przysporzy kłopotów KSW?

Zachwycił fanów, utarł nosa włodarzom

Norman Parke swoją karierę nad Wisłą rozpoczął od walki z ówczesnym mistrzem federacji Mateuszem Gamrotem podczas Gali KSW 39 na Stadionie Narodowym. Stormin zaprezentował się znakomicie i tak naprawdę jako jeden z nielicznych zawodników dywizji lekkiej zagroził Gamerowi.

Od początku jednak Irlandczyk był bardzo niepokorny w stosunku do włodarzy federacji. Na wstępie współpracy zawodnik nie czekając na oficjalny komunikat powiadomił opinię publiczną o walce z Gamrotem. Następnie wielokrotnie wyrażał swoje niezadowolenie z jak sam twierdzi ,,faworyzowania Gamrota” przez włodarzy KSW. Punktem zapalnym w relacjach Irlandczyka z północy i właścicieli KSW była gala w Dublinie, podczas której doszło do walki rewanżowej Normana z Gamerem. Stormin nie uzyskał wymaganej wagi przez co szansę na pas stracił, a po faulu Gamrota pojedynek został uznany jako no contest. Wyspiarz w bardzo restrykcyjnych słowach wyrażał swoje niezadowolenie z zasad ustalanych przez KSW i werdyktu w tym starciu. Właściciele federacji stracili cierpliwości i po 3 walce, w której Parke pewnie pokonał weterana Łukasza Chlewickiego zakończyli współpracę z Normanem twierdząc, że ,,zawodnik ten dla KSW na pewno już nie zawalczy”.

Epizod w FEN

Sytuację wykorzystał właściciel federacji Fight Exclusive Night, który zakontraktował charyzmatycznego zawodnika i ogłosił jego starcie podczas gali FEN w Lublinie. Debiutu Parke z różnych przyczyn kontraktowych został przełożony, co zdecydowanie obniżyło atrakcyjność lublińskiej gali. W odpowiedzi na słowa krytyki ze strony fanów Paweł Jóźwiak postanowił doprowadzić do konfrontacji Normana Parke z popularnym i efektownie walczącym Maciejem Jewtuszko. Do tego starcia również nie doszło …

Powrót w wielkim stylu

Na dwa tygodnie przed galą KSW w Łodzi z karty walk wypadł Dricus Du Plessis. Afrykanier miał powitać powracającego do starów byłego mistrza Borysa Mańkowskiego. Tasmański Diabeł zapowiadał życiową formę i powrót w wielkim stylu, który miał stanowić początek drogi do odzyskania mistrzowskiego pasa, który w brutalny sposób odebrał mu Roberto Soldić. Włodarze KSW ponownie zdecydowali się skorzystać z usług Normana, który miał zaledwie dwa tygodnie, by przygotować się do konfrontacji z Mańkowskim. Rywalem, z którym podobnie, jak w przypadku Gamrota pozostawał bardzo mocno skonfliktowany. Inna kategoria wagowa, brak czasu na przygotowania, czy KSW chciało ośmieszyć Stromina? Jeżeli tak to zdecydowanie pomysł ten się nie udał. Parke przetrwał nawałnicę ze strony Borysa i pewnie wypunktował Poznaniaka. Szok i niedowierzanie … W końcu Parke zaprezentował pełen wachlarz swoich umiejętności, dzięki czemu wygrał z jedną z największych gwiazd federacji. Odegrał się nie tylko na przeciwniku i jego przyjacielu, ale przede wszystkim utarł nosa włodarzom KSW, którzy w osobie Borysa widzieli przyszłość federacji – człowieka, który przejmie pochodnię od lat niesioną przez Mameda Khalidova. W kolejnej walce Parke mierzył się z Arturem Sowiński podczas KSW 49 w Gdańsku. Co prawda tym razem nie zachwycił, ale przewaga nad byłym mistrzem ani przez chwilę nie podlegała dyskusji.

Bliżej niż kiedykolwiek

Po dwóch kolejnych wygranych Norman Parke obok Marian Ziółkowskiego stał się głównym kandydatem do ponownej walki o pas wagi lekkiej. Obecna kariera Stromina w KSW wygląda zupełnie inaczej i ogłoszenie walki z ,,Golden Boy’em” nie dziwi. Irlandczyk pozostaje w dobrych relacjach z Martinem Lewandowskim i Maciejem Kawulskim, ale na jak długo? Co się stanie, gdy znany ze swojej niesforności Parke nie dogada się z włodarzami? Być może już niebawem będzie mistrzem KSW i jego pozycja w federacji znacznie wzrośnie … Chyba nie byłoby nic gorszego dla Konfrontacji Sztuk Walki, gdyby Norman zdecydował się powrócić do FEN albo dogada się z inną federacją i zabierze tam mistrzowski pas KSW.

Podążaj za nami!

#polishfighters

Leave Comment

Your email address will not be published.