Kontakt:

Szczegółowa analiza walki Jan Błachowicz vs. Dominik Reyes.

jan-blachowicz-vs-dominick-reyes

Jan Błachowicz już dziś w nocy stanie do walki o pas kategorii półciężkiej. Jego rywalem będzie wyjątkowo niebezpieczny Dominick Reyes. Jak typować tę walkę? Poznajcie mój typ:

Dominick Reyes to stójkowicz, który często rywali atakuje różnymi seriami ciosów. Trójkami, czwórkami. Często są to serie sierpowe, przy których bardzo się odsłania. Rywale starają się wtedy kontrować Amerykanina a tutaj Jan Błachowicz może mieć swoją największą szansę. W końcu ostatnią walkę z Coreyem Andersonem zakończył w pierwszej rundzie właśnie atakując bardzo mocnym ciosem prawą ręką w odpowiedzi na lowkick zapaśnika. W tej walce Polak powinien zdecydowanie szukać męczenia rywala w klinczu. Moim zdaniem aspekt kondycyjny będzie tutaj po stronie Jana Błachowicza, który niedawno przewalczył 25 minut z Ronaldo Souza i wcale nie był po walce „pół przytomny” jak duża część zawodników. Na pewno wyglądał lepiej niż Dominick Reyes po swojej ostatniej walce z Jonem Jonesem. A no i własnie — Jones vs. Reyes. Dominik wyglądał wtedy świetnie w pierwszych dwóch rundach, ale im dłużej trwała walka tym bardziej Reyes zwalniał. Mniej atakował, bardziej się odsłaniał, miał niżej ręce. Jones pokazał wtedy świetną zapaśniczą defensywę Reyesa, kiedy to tylko jedno obalenie udało mu się na osiem prób. Dlatego też Janek powinien szukać pozycji uchwytu za nogę przy siatce lub po prostu klinczu, bo nie wiem, czy uda mu się obalić Reyesa.

Zakładając, że jednak się uda — co wtedy?
Jeżeli „Cieszyński Książę” znajdzie się, choć na chwilę na górze, zdecydowanie będzie szukał poddania w przerwach pomiędzy zasypywaniem Amerykanina ciosami z góry, na co na pewno zwrócą uwagę sędziowie punktowi. Janek nie powinien z góry starać się zmieniać pozycji, a przynajmniej nie musi. Jeżeli skontroluje Reyes’a, to na jego miejscu nie zmieniałbym pozycji, gdyż na to będzie przygotowany Dominick i będzie tylko szukał okazji, aby wstać. Czy da radę skontrolować Reyes’a? No moim zdaniem tak. Janek jest bardzo mocny zapaśniczo, a Reyes poza świetną obroną sprowadzeń z dołu nie pozostaje zbyt aktywny, co Janek może wykorzystać.

Kontry powinny być jednym z najważniejszych aspektów tej walki.
Błachowicz:
Kontry — tak jak wspomniałem w pierwszych akapicie-gdy Reyes atakuje bardzo się odsłania. Błachowicz będzie pewnie kontrował te akcje krótkimi sierpami lub prawymi prostymi. Któryś z nich może przełamać Reyes’a, który mimo twardej szczęki może nie wytrzymać czystego trafienia, a przecież Janek nie słynie tylko z siły, ale też z celności.
Reyes:
Janek będzie trafiał kontrami, ale sam nie może się na to nabrać — wszyscy wiemy, że Janek walczyłby o pas już ponad rok temu, gdyby pokonał Thiago Santosa. Niestety — Janek przegrał, moim zdaniem na własne życzenie. Poszedł przed siebie serią sierpowych i był całkowicie odsłonięty, a Thiago mógł wtedy trafić go dosłownie każdym ciosem. Polak wie, że nie może szarżować Reyes’a, bo jeżeli tak zrobi może to skończyć się tak jak z Brazylijczykiem.
+Przez to, że obaj często czekają na kontrę, ta walka może stylistycznie być nie najciekawsza, ale to zależy od strategii obu zawodników. Wniosek ten wyciągnąłem śledząc poprzednie walki panów.

Czy zobaczymy pokaz ofensywnych zapasów ze strony Jana i defensywnych ze strony Dominicka?
Błachowicz:
„Cieszyński Książę” koniecznie musi brnąć w zapasy w pierwszych dwóch rundach-Reyes będzie wtedy najgroźniejszy, gdy jego pasek tlenu będzie pełny a on sam będzie władał ciosem, który przy dobrym trafieniu będzie w stanie odciąć od świadomości Polaka. Ten musi wchodzić w klincz i męczyć Reyes’a w jego najgroźniejszym momencie walki
Reyes:
„The Devastator” musi przycisnąć w pierwszych dwóch rundach i skutecznie bronić, przejść do innych płaszczyzny niż stójkowa. – Reyes jest już w wieku, gdzie aspektu kondycyjnego nie poprawia się z miesiąca na miesiąc, dlatego nie wierzę, żeby jego kondycja bardzo uległa zmianie od lutego tego roku. Stójka Reyes’a musi być w tym pojedynku agresywna, ale i ostrożna-to znaczy, że Reyes idąc na wymianę z Polakiem nie może mieć rąk przy udach, a pięści powinien mieć na tyle wysoko, żeby w ciągu milisekundy zasłonić się za podwójną gardą, ale jednocześnie na tyle nisko, aby nie dać się trafić na korpus czego powinien bronić jego łokieć.

Podsumowanie + ostateczny typ:
Biorąc pod uwagę wszystkie aspekty, które wymieniłem wyżej, dochodzę do wniosku, że Reyes powinien być górą w pierwszych dwóch rundach, a Błachowicz w rundach mistrzowskich. Co z trzecią rundą? No tu wydaje mi się, że to Błachowicz będzie w stanie narzucić swoją grę poprzez konsekwentną pracę w zapasach w pierwszy dwóch rundach i to on tę walkę poprowadzi na punkty. Zakładam, że jeżeli Reyes skończy Polaka do drugiej połowy walki, to ten bardzo na spokojnie wygra na punkty lub przez jakieś TKO w rundach mistrzowskich. Jan powinien atakować rywala w zapasach oraz obijać jego korpus, a to da mu wygraną i tym samym pas, który przywiezie ze sobą do Polski.

Typ: Jan Błachowicz — Decyzja. (48-47) – 60%.

Polecam obstawić tę walkę, patrząc na kurs 3.00 na wygraną Polaka.

Podążaj za nami!

#polishfighters

Leave Comment

Your email address will not be published.