Po zwycięstwie Scotta Askhama (18-4-0) nad Marcinem Wójcikiem (12-7-0) w pierwszej fazie turnieju wagi średniej, nikt już nie miał wątpliwości, że to właśnie Anglik jest faworytem rewanżowej walki z Michałem Materlą (27-7-0). Przewidywania przed pojedynkiem sprawdziły się i Askham po raz kolejny znokautował Polaka, tym samym zdobywając mistrzostwo wagi średniej. Po tym pojedynku jasne stało się, że zestawienie z legendą KSW Mamedem Khalidovem (34-6-2-0) jest nieuniknione. To co wydawało się niemożliwe ze względu na emeryturę Mameda, zmaterializuje się już 7 grudnia w Gliwicach podczas KSW 52.
