Kontakt:

Sprawa WIELKIEJ wagi

pixlr_20190729140745176[1]

Jak wyobrażamy sobie zawodnika, który zawodowo zajmuje się sportami walki ? Zapewne tak, jak kiedyś wyglądali greccy bogowie, a dziś przypominają ich chociażby Anthony Joshua czy Mariusz Pudzianowski, u których widać dokładnie każdy, wyodrębniony mięsień. Jednak do głosu coraz częściej dochodzą zawodnicy o ” bardziej masywniejszym” wyglądzie.

Czym jest to spowodowane? Nadmierna waga ma swoje minusy, do których zaliczyć możemy brak ograniczoną szybkość lub pracę nóg. Czy nie mając ,,kaloryfera” można być tak samo dobrym, a nawet lepszym od zawodnika, który przypomina kulturystę? Pierwszym przykładem, jaki nam przychodzi na myśl jest obecny mistrz świata w boksie Andy Ruiz Jr., który po sensacyjnie wygrał z niedawnym dominatorem w królewskiej kat. wagowej Anthonym Joshuą. Po początkowej dominacji Anglika, to właśnie ,,puszysty” Ruiz zdołał go znokautować. Patrząc na nasz, polski rynek możemy znaleźć przykłady na to, że waga i ” sylwetka gladiatora” nie muszą iść w parze. Często wyśmiewany Adam Kownacki, ze względu na swój wygląd, niebawem może spełnić swój ”amerykański sen” i zostać pierwszym polskim mistrzem świata. Walki Polaków o najważniejsze pasy w ”królewskiej” kategorii wagowej zawsze kończyły się klęską, być ”Babyface” da nam radość, jakiej nam potrzeba po takich walkach Artura Szpilki czy Mariusza Wacha. Bez wątpienia ma potencjał, by stać się najlepszym. Patrząc na rynek mma też łatwo dostrzec, że ” sylwetka Adonisa ” jest mocno przereklamowana. Mistrz wagi ciężkiej Daniel Cormier, mimo swoich gabarytów odprawia z kwitkiem wielu zawodników. Ciężko teraz znaleźć zawodnika z ,,króleweskiej” kategorii wagowej, który zdołałby odebrać mu pas. W największej federacji w Polsce, i jednej z największych w Europie, także są zawodnicy, którzy nic sobie nie robią ze swojego wyglądu. Jednym z takich sportowców jest mistrz kategorii ciężkiej Phil De Fries. Anglik jest bezkonkurencyjny i podobnie, jak w przypadku Cormiera, trudno znaleźć kogoś kto by go ,,strącił z tronu”. Jest wielu zawodników , którzy ze swoja wagi robią atut, można do nich zaliczyć Roya Nelsona czy nowozelandzkiego króla nokautów Marka Hunta. Jak więc widzimy szczupła sylwetka i ”kaloryfer” to nie wszystko, a zawodnicy z większymi ,,brzuszkami” mogą sporo namieszać. Jeżeli znacie jeszcze podobne przypadki ”puszystych ” zawodników dajcie znać w komentarzach.

Podążaj za nami!

#polishfighters

Comments

  1. Paweł 19 września 2019

    Adamek, trochę skrytykował Kownackiego za taką masę. Góral prezentował się nieźle w junior ciężkiej, później przytył do ciężkiej i sporo tracił. Kownacki wydaje nic sobie z tego nie robi i ma dobrą prędkość i liczbę wyprowadzonych ciosów. Mógłby mieć szansę walczyć o pas ciekawi tylko czy jeszcze nie przytyje

    Reply

Leave Comment

Your email address will not be published.