Kontakt:

MMA. KSW 58: Zobacz drogę Michała Michalskiego i Aleksandara Rakasa do pierwszej gali KSW w 2021 roku!

Michalski Rakas

Po dwóch efektownych wygranych do klatki KSW powróci Michał Michalski i podczas gali KSW 58 zmierzy się z debiutującym w polskiej organizacji, lubiącym kończyć walki przed czasem Aleksandarem Rakasem.

Michał Michalski ma za sobą świetny okres w organizacji KSW. Podczas gali KSW 52 szybko i efektownie rozbił w klatce Alberta Odzimkowskiego. Wcześniej zmierzył się z Savo Lazicem i również jego pokonał przed czasem przez nokaut.

Początki Michalskiego w organizacji KSW były jednak trudne. W debiucie, podczas gali KSW 46, Michalski wystąpił przed własną publicznością i zmierzył się z mocnym, doświadczonym Davidem Zawadą. Starcie, choć dla Polaka przegrane, było tak efektowne i emocjonujące, że Michał wraz ze swoim rywalem został nagrodzony bonusem za najlepszą walkę wieczoru. Po tej przegranej przyszła druga porażka, tym razem w walce z Krystianem Kaszubowskim.

Michalski odbił się jednak po dwóch przegranych i odbudował się w kolejnych walkach. Teraz natomiast zmierza prosto na szczyt swojej kategorii wagowej.

Michał przygodę ze sportami walki rozpoczął od karate i taekwondo. Później walczył i wygrywał w amatorskim MMA, aż w końcu zdecydował się na starty profesjonalne.

W zawodowym MMA Michał radził sobie bardzo dobrze. Po pięciu wygranych z rzędu doszedł do walki o pas organizacji FEN, jednak musiał w tym starciu uznać wyższość rywala. Potem w karierze Michalskiego nastąpiła dłuższa przerwa od startów spowodowana kontuzją.

Gdy tylko Michał powrócił do startów, wygrał ponownie i wszedł do organizacji KSW, dla której bije się do dziś. Początkowo rywalem Michała Michalskiego na gali KSW 58 miał być Tomek Romanowski, ale kontuzja uniemożliwiła mu wystąpienie na tej gali.

Aleksandar Rakas jest byłym karateką i mistrzem Chorwacji w kickboxingu z 2008 roku. Na swoją zawodową drogę w świecie MMA wkroczył dwa lata wcześniej niż Michał Michalski. Chociaż Alekasandar wygrał swoją debiutancką walkę, w początkowej fazie kariery zwycięstwa przeplatał przegranymi. W roku 2015 rozwinął jednak skrzydła i wygrał sześć pojedynków z rzędu. Ze swoich ostatnich czternastu walk, aż dwanaście zakończyło się z jego rękami wyciągniętymi w geście zwycięstwa. Co ciekawe, mimo kickboxerskiego zaplecza sportowego, Rakas dobrze radzi sobie również w parterze. Z szesnastu wygranych walk osiem zakończył przez nokauty, a sześć przez poddania.

Wywodzący się z Chorwacji zawodnik pierwsze kroki w zawodowym MMA postawił właśnie w tym kraju. Bił się jednak również na Słowenii, w Niemczech, Czarnogórze, Macedonii, Rosji, Japonii oraz  Bośni i Hercegowinie. Aleksandar trenuje pod okiem słynnego Mirko „CroCopa” Filipovicia, jednego z najlepszych zawodników MMA w historii tego sportu, byłego mistrza kickboxingu i tryumfatora legendarnego turnieju MMA organizacji Pride z 2006 roku. Jak sam mówi, mieszane sztuki walki są sportem ciężkim i wymagającym, ale on kocha to co robi i chce cały czas się  rozwijać.

Rakas po raz ostatni walczył w październiku roku 2019. Jego rywalem na gali w Japonii był Kenta Takagi. Chorwat poddał go w drugiej rundzie starcia.

Aleksandar Rakas miał zadebiutować w klatce KSW na chorwackiej gali KSW 51, ale dzień przed wydarzeniem doznał kontuzji i wypadł z pojedynku z Krystianem Kaszubowskim

Teraz, po rocznej przerwie od startów, Aleksandar w końcu pojawi się w największej europejskiej organizacji MMA. Czy uda mu się utrzymać świetną serię czterech wygranych z rzędu? A może to Michał Michalski dołoży do swojego rekordu kolejne zwycięstwo? Przekonamy się już 30 stycznia, podczas gali KSW 58.

-KSWMMA.COM

Podążaj za nami!

#polishfighters

Leave Comment

Your email address will not be published.