Kontakt:

Rafał Haratyk: „Albo walczę o pas albo wcale!”

unnamed

Czołowy zawodnik kategorii średniej w Europie Rafał Haratyk wydał jasne oświadczenie związane z przyszłym startem w mma.

Rafał Haratyk (13-3-2) zamieścił na swoim facebookowym fanpage dobitne oświadczenie w kierunku władz organizacji ACA, iż jeśli ma stoczyć kolejny pojedynek, to będzie to tylko i wyłącznie walka o mistrzowski pas.

Po dzisiejszej rozmowie z moim managerem Animmals doszliśmy do wniosku, że albo walczymy o pas albo wcale 🙂 Chyba w ostatniej walce udowodniłem, że na to zasługuje i ta walka mi się należy jak psu buda 🙂 Pozdrawiam moich kibiców i proszę o udostępnianie 🙂

Słowa podopiecznego DAAS Berserkers Team Bielsko-Biała nie są bez pokrycia, ponieważ Haratyk w organizacji ACA odniósł dwa zwycięstwa nad czołówką kategorii średniej. W debiucie zmierzył się z Arbim Aguevem (33-9-0-2) i choć faworytem nie był, to po pierwszej rundzie sędzia orzekł zwycięstwo Polaka przed czasem. O kolejnym pojedynku Rafała z Piotrem Strusem (15-6-2-1) mówiło się wśród fanów, iż jest to eliminator do walki o pas, a przynajmniej tak stać się miało w przypadku wygranej zawodnika WCA Fight Team.

Pojedynek zapowiadał się na niezwykle wyrównany, w końcu spotykało się dwóch zawodników ze ścisłej czołówki w naszym kraju, tworząc absolutny hit. Po raz kolejny z pozoru underdog zaskoczył wszystkich. Podopieczny trenera Damiana Herczyka skończył rywala piekielnymi ciosami szybciej niż swojego poprzedniego rywala, co w oczach fanów narysowało obraz „Polish Tanka” jako pretendenta do tytułu, ale czy jest tak również w oczach władz czeczeńskiej organizacji?

Zastanawiając się nad ewentualną przyszłością w kontekście rozgrywek o pas, pod uwagę wziąć możemy również Artema Frolova (14-2), który notuje serię dwóch zwycięstw z rzędu. Magomed Ismailov (16-3-1) ostatni pojedynek stoczył w królewskiej dywizji. Skupmy się więc na Polaku i wcześniej rzeczonym Artemie. Co przemawia za Haratykiem? „Polski Czołg” w ostatniej walce pokonał zdecydowanie wyżej notowanego, niemal pewnego pretendenta do tytułu Piotra Strusa, Frolov zaś znajdującego się obecnie na 7 miejscu w raningu ACA Ibragima Magomedova (5-1). Co więcej, zwycięska passa Haratyka sięga zdecydowanie poza organizację ACA. Przypomnijmy tylko, że jest on niedoszłym pretendentem do pasa Babilon MMA – organizacji, w której przed angażem w ACA zanotował 4 zwycięstwa z rzędu. Ostatnia porażka Rafała miała miejsce w 2016 roku, kiedy to przegrał z byłym mistrzem KSW i nowym zawodnikiem UFC Dricusem Du Plessisem (14-2). Frolov w rankingu znajduje się o jedno oczko przed, bo na drugim miejscu przed Polakiem. Kwestię opłacalności zestawienia walki o pas Haratykowi w Polsce, czy Frolovowi w Rosji pozostawimy organizatorom, jednakże zwycięstwem nad Strusem Haratyk jeszcze bardziej wbił się do świadomości polskich kibiców. W przypadku otrzymania przez Rafała mistrzowskiej szansy przeciwko Salamu Abdurakhmanovi (12-1) o jedno można być pewnym: nawet jeśli po raz kolejny przystąpi do walki z pozycji underdoga, o postawę Ślązaka nie ma co się martwić, bo ten w takiej sytuacji jest jeszcze groźniejszy, co dobitnie udowodnił!

Rafał Haratyk – niedoceniany w Polsce, będzie mistrzem ACA?

Podążaj za nami!

#polishfighters

Leave Comment

Your email address will not be published.